Tymoteusz123 |
Pra-Admin |
|
|
Dołączył: 25 Maj 2007 |
Posty: 1350 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stęszew |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
-Jedna lata, drugi jeździ na wielkim ognistym wilku, teraz zaczynam powoli rozumieć dlaczego...-Białej Damie przerwało pojawienie się ognistych drzwi i Vreala w samej osobie który wyskoczył z rozpędu, przekoziołkował i odskoczył przed nadlatującymi kulami wprost za drzewo. Kule świsnęły i wbiły się w drewno pozostawiając głębokie bruzdy.
Vreal otrzepał zakurzone szaty i spojrzał na nadjeżdżającego wilka.
-Biała Pani, on miał być martwy, co jest grane?
-Wskrzesił go ktoś nie z Rady. Zabić?
-Spokojnie... Jeszcze obniży to nam morale, czy coś. Jak na razie zbadać tą sprawę trzeba. Schowaj rulonik i uśmiechnij się miło... Posuń się przy okazji muszę wsiąść-Vreal wdrapał się na cienistego konia i skierował go w stronę Boku armii.
-Byłoby miło jakbyś nie straszyła wilka, lepiej abyś przybrała swoją dawną formę.-Biała Pani zafalowała i pojawiła się na jej miejscu mała szmaciana lalka przedstawiająca królika ubranego w sukienkę.-Trzymaj tu swoje ciastko-Vreal włożył w łapki Królika ciastko., jednocześnie poprawiając siodło. Biała Pani osiadła na Ramieniu Arcymaga i obserwowała uważnie odległość zmniejszająca się między nimi, a Ryuksem. |
|