Tymoteusz123 |
Pra-Admin |
|
|
Dołączył: 25 Maj 2007 |
Posty: 1350 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stęszew |
|
|
 |
 |
 |
|
-Myślę sobie, ze te modlitwy to pewien sposób odstresowania...-powiedziała Wieśka.
-Owszem, owszem, ja za naszą boginię mógłbym zginąć!-wykrzykiwał Staszek.
Nagle za rogu wybiegły małe dzieci.
-Wynocha do domu ryż jeść małe smarkacze!- ich mam najwyraźniej była bardzo niezadowolona z obrotu sprawy.
-Łolaaa boga, ryżu dajcie a śpiewając za...-
-Przymknąłbyś się w końcu Staszek i przestał pić to świństwo z Ryżu... O idziemy się modlić to słychać gong! |
|