Tymoteusz123 |
Pra-Admin |
|
|
Dołączył: 25 Maj 2007 |
Posty: 1350 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stęszew |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Postać w Białej szacie, zrzuciła kaptur...
[Tak, to jest kontra]
Półprzezroczysta skóra i błękitnie niebieskie oczy od wirującej energii, to cechy szczególne, Bystry wyraz twarzy i długie włosy spięte w dziwny kok, nadawały jej dziwne wrażenie, ekstrawagancji.
Przebiegła spojrzeniem po karczmie i wszyscy mężczyźni pogrążyli się w śnie. [Z wyjątkiem Callsifera]
Ogniwo rozbłysło mocą i łańcuch zawirował dookoła tej istoty.
Wstała, Powolnym krokiem skierowała się do Stoliku z panią w czerwieni i czerni. Dosiadła się, podsuwając jedno z ciastek wampirzycy.
Wampirzyca Wzięła od niej słodycze. Uśmiechając się.
Nagle odwróciła się, a oczy zajaśniały jej ogniem piekielnym. Mag, potknął się, uderzając głową o stolik.
***
Ogień, pełno ognia na Wyspie Wapos, pozabijane Harpie, zburzony pałac i Vreal stojący pośrodku płomieni, śmiejący się upiornie, a wokół niego świszczące łańcuchy, emanujące śmiertelną mocą.
Sam Callsifer klęczący na kolanach przed wampirzycą, która jednym cięciem miecza wykonanego przez Ryuksa, odcina mu głowę.
***
Mag budzi się z wizji cały zlany potem, odkrywa, że minęło pięć sekund, a wszystkie kobiety są zdziwione... Najwyraźniej Krzyczałeś. |
|